
05 lip ŚLĄSKA MAJÓWKA 2024
Oddychać śląskim powietrzem – wbrew pierwszemu skojarzeniu nie musi to oznaczać krztuszenia się dymem z tlącej się kopalnianej hałdy.
Przystanek 1. Konie
Wdech – wydech. Śląsk. Wiosna. Wolno płynący czas poprzez zapach lasu. Jest pięknie i nie oczekuję niczego więcej. Lecz… nie przejeżdżam nawet 10 kilometrów i z zachwytu muszę „ciepnąć” rower do rowu. Łąka, a na niej trzy gracje – trzy konie: dwa gniade i jeden kary. Obiektyw Sigma 135 Art maluje piękne kadry – tętniące życiem. Całe lato przed nami…
Przystanek 2. Jezioro Rybnickie
Wdech – niebo. Wydech – woda. Jestem w Stodołach, dzielnicy Rybnika leżącej nad Jeziorem Rybnickim. Dawniej była to miejscowość graniczna przy granicy z Polską. O historii Stodół obszernie informuje artykuł na Wikipedii.

Zachwyca mnie widok jeziora z elektrownią na dalekim brzegu i burzowymi chmurami, agresywnie wdzierającymi się zza linii horyzontu.

Ślązacy to ludzie wiary. Świadczą o tym zabytki takie jak przydrożny krzyż z figurami Chrystusa ukrzyżowanego i Maryi.

Niech się dzieje wola Nieba… Kiedy z nieba pada deszcz, zatrzymuję się pod wiatą przystankową i szkicuję pocysterski dwór. Wciąż czekam na powrót w to miejsce, aby spróbować kraftowego piwa.

No Comments